Płk.Leopold -Lis Kula
Tak,tak blog w trochę innej odsłonie graficznej mamy nadzieję,że się podoba...Wiecie już,że lubię się dużo rozpisywać...dziś tak troche chciałabym przybliżyć postać patrona mojej druzyny ''Lisy'',gdyż w środę z liczną reprezentacją drużyny jedziemy do Rzeszowa na uroczystości zwiazane z rocznica jego śmierci.
Pułkownik Leopold Lis-Kula urodził się 11 listopada 1896 roku w Kosinie niedaleko Łańcuta. Jego ojciec - Tomasz Kula - urzędnik kolejowy, wywodził się ze starego rodu rycerskiego Kulów - Niemstów, zaś przodkiem matki, Elżbiety z Czaykowskich, był słynny pisarz i podróżnik, Sadyk Pasza - Michał Czaykowski. W kilka lat po urodzeniu Leopolda rodzina Kulów przeniosła się do Rzeszowa. Wychowaniem chłopca zajmowała się głównie matka, która uczyła syna umiłowania Ojczyzny i ludzi oraz prawości postępowania. Leopold od najmłodszych lat interesował się historią Polski i sprawami wojskowości. Będąc uczniem II Gimnazjum Rządowego w Rzeszowie, należał do skautingu (zastęp "Lisów"), "Płomienia", a w październiku 1912 roku wstąpił do rzeszowskiego oddziału Związku Strzeleckiego, w którym przyjął pseudonim Jako legionista walczył m. in. pod Krzywopłotami, Kamieniuchą i Żernikami, na Lubelszczyźnie i na Wołyniu. W trakcie działań wojennych, podczas urlopu w styczniu 1915 roku, zdał w gimnazium w Wadochowicach egzamin dojrzałości. W Legionach polskich rosła jego legenda. Był ulubieńcem Józefa Piłsudskiego, uzdolnionym dowódcą, niezwykle odważnym żołnierzem. Powierzano mu najtrudniejsze odcinki walki m. in. na Ukrainie. Nocą z 6 na 7 marca 1915 roku przeprowadził na czele polskich żołnierzy udany atak na zajęte przez ukraińskich nacjonalistów, zamieszkałe w większości przez Polaków, miasteczko Torczyn. Ranny 7 marca - po kilku godzinach zmarł z upływu krwi. Pośmiertnie odznaczono go Krzyżem Virtuti Militari. Jego pogrzeb w Rzeszowie stał się wielką manifestacją patriotyczną. Pułkownik Leopold Lis-Kula został pochowany na cmentarzu na Pobitnem.
To właśnie od tego człowieka,nasza drużyna wzięła nazwę i jestem osobiście bardzo dumna,że jest on naszym patronem.Zginął bardzo młodo,zawsze pomagał innych,kochał ojczyznę.Zachęcam do przeczytania więcej informacji na jego temat mam nadzieję,że chodź troszkę przyblizyłam wam tą niezwykłą postać:)
(by Dh Gaba)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz